Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi am70 z miasta Żory. Mam przejechane 3395.44 kilometrów w tym 2544.60 w terenie.
Więcej o mnie.


Codzienność trenowania GoogleDoc
Ważenie oficjalne 31.03.12 GoogleDoc
Endomondo



baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy am70.bikestats.pl
stat4u
Dane wyjazdu:
0.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

no i znowu biegiem

Wtorek, 21 grudnia 2010 | | Komentarze 3

Dzisiaj tak ogólnie i trochę leniwie. Wiosła i bieganie. Szukałem tempa dla siebie. Trochę truchtu i trochę szybszego tempa, moje obawy o kolana - a szczególnie prawe - się potwierdzają, bo po chwili szybszego tempa ponownie czuję obciążenie kolan. Plan jest taki, że następnym razem spróbuję tylko truchtu. Ale jakoś dobrze nie rokuję mojemu bieganiu :-) Jak na razie się nie poddaję i jeszcze mam ochotę nadal próbować.
Kategoria bez roweru



Komentarze
klakier
| 17:14 wtorek, 4 stycznia 2011 | linkuj Cześć! Udało mi się już namówić i wprowadzić w bieganie kilka osób...:))
Jak zapatrujesz się na propozycję Majorki? Pzdr
am70
| 09:23 wtorek, 4 stycznia 2011 | linkuj Bardzo dziękuję za wskazówki. Biegacz ze mnie żaden, ale chętnie spróbuję takiej metody, chociaż muszę przyznać, że aż tyle czasu na bieganie nie przeznaczam, aby tak zbudować formę biegową. Wolę w obecnym okresie siadać na trenażer, bo wolnych godzin na trening i tak jest mało. Jednak wyraźnie widzę, że trochę źle się za to bieganie zabrałem - trzeba jednak rozpoczynać z mniejszymi obciążeniami.
Twoje wskazówki są bardzo konkretne i to daje mi jakiś pogląd na taki trening.
Pod uwagę biorę jednak raczej bieganie na bieżni, ponieważ nie jestem przygotowany do biegania na zewnątrz - wydaje mi się, że trzeba mieć do tego jakieś nadające się buty, które dałyby radę przy bieganiu po śniegu. Resztę stroju jestem sobie w stanie wyobrazić. Po drugie myślę, że lepiej rozpoczynać na bieżni, ponieważ przygotowanie (wyjście) do biegania zimą trochę trwa i skoro początkowe sesje powinny byś stosunkowo krótkie to chyba lepiej zaadoptować się na sali i bieżni. Chociaż może warto to połączyć z jakimś szybszym spacerem.
Jeszcze raz bardzo dziękuje za cenne wskazówki.
klakier
| 20:59 poniedziałek, 3 stycznia 2011 | linkuj Witaj! Z bieganiem trzeba zaczynać ostrożnie... Najlepszy patent to często i krótko, np. 3-4 razy w tygodniu po 20 max. 30 minut. Pierwszy tydzień raczej po 20 minut, np. co drugi dzień. Jeśli po 2 tygodniach nie będzie żadnych dolegliwości, to w 3 tygodniu wydłuż jeden z treningów do 45-50 minut. Każdy reaguje na to trochę inaczej, ale taka adaptacja trwa około 4 tygodni, zwłaszcza jeżeli wcześniej nie biegałeś zbyt wiele. Potem też uważaj ze zwiększaniem intensywności i wydłużaniem treningu (bezpiecznie będzie do 20% objętości w tygodniu). Tętna podczas biegania są wyższe, niż te na rowerze o ok. 5-10 uderzeń. Im lepsza technika biegu, tym tętno bliższe strefom ustalonym na rowerze.
Biegając na bieżni, biega się trochę lżej, więc żeby to wyrównać do warunków naturalnych, zwiększ pochylenie bieżni o 1,5 - 2%
Kiedy tylko możesz, biegaj w terenie. Miękkie ścieżki i śnieg, to super ćwiczenia siłowe dla nóg i doskonale wzmacnia to korpus i poprawia koordynację:))) Miłego biegania!
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa liceo
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]