spinning (654)

Wtorek, 8 lutego 2011 | | Komentarze 0

Trening wciśnięty w harmonogram dnia. Ale skoro znajduję możliwość to staram się to jakoś wykorzystać. Dzisiaj mniej czasu i dlatego dzielę trening na dwunasto-minutówki. W ten sposób staram się pojechać trochę mocniej.
Poszczególne cztery odcinki wyszły tak: 112, 138, 149, 157 (HRavg)

Obciążenie: 106

spinning (653)

Poniedziałek, 7 lutego 2011 | | Komentarze 0

Mam trochę więcej czasu i nie ma się co z sobą patyczkować. Siadam na spinnera na ponad dwie godziny. Całość dzielę w głowie na piętnasto-minutówki aby było łatwiej to przejechać. Prawie udaje mi się utrzymywać odpowiedni dryf tętna.

Obciążenie: 282

spinning (652)

Sobota, 5 lutego 2011 | | Komentarze 0

Dzień testowy :-)

Rano test - tętno spoczynkowe 47. Widzę, że ma znaczenie przetrenowany cały tydzień. Odbija się to na lekkim podniesieniu tętna. Zrobiłem też test podczas snu - zarejestrowałem średnie tętno 53.

Spinning bez szczególnych ograniczeń - pozwoliłem sobie na prawie zupełną dowolność i wycieczkę przez strefy A, B, C, D, E. Jeden dzień w tygodniu mogę sobie pozwolić na taki wybryk. Trening nie był zbyt długi. Oczywiście gdzieś w okolicach tętna 168 zaczynają się wytwarzać endorfiny w tak dużych ilościach że trening sprawia mi radość (mój próg strefy E to 171, a próg RCP to 176). Starałem się zachować rozsądek i w strefie beztlenowej spędziłem 4 min. Trochę za dużo bo wolałbym aby to było 3 min. Tym bardziej że podczas analizy danych z Polara zauważyłem że pojawiło się tętno 181... ech... Tragedii nie ma ale przyda się leniwa niedziela :-)

Potem jeszcze okresowe oficjalne ważenie na wadze Tanita SB-330. Wyniki w tabeli.

Obciążenie: 182

spinning (651)

Piątek, 4 lutego 2011 | | Komentarze 0

Co najwyżej strefa D. Ponownie piętnastominutowe pilnowanie. Każde kolejne piętnaście minut staram się jechać trochę mocniej aż dojdę do progu AT. Staram się trzymać jednakową kadencję i minimalnie zwiększać obciążenie.

Obciążenie: 184

spinning (650)

Czwartek, 3 lutego 2011 | | Komentarze 0

...czuję, że pedałuję i że oddycham nie czuję...

Takie było dzisiejsze motto, czyli ponownie moc na celowniku. Jechać mocno, ale do takiej granicy aby oddech był ciągle bardzo spokojny. Wyszedł z tego bardzo ciekawy trening podczas którego czuję rozwój. Może to bardzo subiektywne ale tak to dzisiaj odebrałem. Całość wykonana w tlenie poniżej AT.

Obciążenie: 114

masterclass (649)

Środa, 2 lutego 2011 | | Komentarze 0

Dzisiaj najdłuższy trening w tym tygodniu. Bardzo dobre samopoczucie. Szczególnie zwróciłem dzisiaj uwagę na rozwój treningu w 15-minutowych fragmentach. Osiem takich fragmentów układających się w narastające średnie tętno - taka obserwacja powinna pomóc mi zachować jednostajny poziom wysiłku podczas całych dwóch godzin.
Wyszło to tak:
HRavg = 103 (pierwsze 15 minut)
HRavg = 125 (drugie 15 minut)
HRavg = 136 (trzecie 15 minut)
HRavg = 145 (czwarte 15 minut)
HRavg = 152 (piąte 15 minut)
HRavg = 151 (szóste 15 minut)
HRavg = 153 (siódme 15 minut)
HRavg = 156 (ósme 15 minut)

Mój próg AT jest na 153 czyli widać, że druga połowa treningu była trochę mocniejsza i stale utrzymywała się już na poziomie AT.

Obciążenie: 258

spinning (648)

Wtorek, 1 lutego 2011 | | Komentarze 0

Przyszedł czas na mocowanie się z czasem, mocą :-) Dzięki temu, że mogę jechać dzisiaj samodzielnie to jeszcze bardziej nastawiłem się na moc w tlenie. Kadencja dosyć mocno spadła ale starałem się aby naprawdę śruba była dobrze dokręcona :-) Pilnowałem tętna w strefie tlenowej B, jeśli dochodziło do adaptacji to dokręcałem śrubę i znowu utrzymywałem tętno właśnie mocą i ponownie gdy dochodziło po kilku minutach do adaptacji ponownie śruba mocniej i tak przez ok 60 min.

Obciążenie: 142

spinning (647)

Poniedziałek, 31 stycznia 2011 | | Komentarze 0

Po czterodniowej przerwie w treningu - dzisiaj spinning zorientowany na moc. Staram się jak najwięcej czasu spędzić w tlenie. Całkiem dobrze się to sprawdza. A po takiej przerwie aż chce się kręcić na spinningu.

Obciążenie: 202

masterclass (646)

Środa, 26 stycznia 2011 | | Komentarze 0

Niska kadencja. Siłowo. Mocno siłowo. Ale głównie w strefie B i C. Bardzo dobre nastawienie psychiczne do dzisiejszego treningu. Krótki skok na granicę beztlenową.

Obciążenie: 246

spinning (645)

Poniedziałek, 24 stycznia 2011 | | Komentarze 1

Długo w tlenie, bardzo udany trening, pierwsza godzina to mieszanie 3min/3min niższy tlen i wyższy tlen, a to wszystko z dosyć dużym obciążeniem, druga godzina jeszcze trochę mocniej ale już w mieszanej technice - w sumie jest poczucie spełnionego treningu :-)

Obciążenie: 250

Wczoraj niedzielna siłownia - to się posiłowałem z ciężarami.